
Mój przyjaciel Anioł Stróż.
Gdy się budzę rano, gdy otwieram oczy,
Przy mnie jest, po prostu jest i już
Zawsze bardzo czujny, noc go nie zaskoczy
Taki jest, każdy Anioł Stróż.
Choć mieszkają w niebie,
Są w każdej potrzebie
Chociaż nie jest łatwa rola ta
Nie broją nie psocą, ale dniem i nocą
Strzegą nas od wszelkich szeptów zła
Nie broją nie psocą, spieszą nam z pomocą
Kiedy tylko coś zagraża nam
Zagraża nam
Kiedy jestem w szkole, siedzę w swojej ławce
On siedzi tuż obok, jak mój cień
Jestem na ulicy, w parku na huśtawce
Czujnym okiem śledzi kroki me.
Aniele Boży, który mnie strzeżesz
I w swą obronę zawsze mnie bierzesz
Ty dniem i nocą ciężko pracujesz
Ze swoich zadań się wywiązujesz
Choć nie ułatwiam ci czasem pracy
Szczerze przyrzekam będzie inaczej
Ja się poprawię z twoją pomocą
Byś ty czasami mógł też odpocząć